wtorek, 10 lutego 2015

Strychowe opowieści c.d.

Witajcie,
Dzisiaj pokażę Wam, jak przebiega remont strychu.
Na początku nie było go w planie na ten rok, z powodów finansowych, ale jak tam postałam to tak mi się spodobał, że kosztem czegoś innego zaczęliśmy go robić.
Na początku wyglądał tak (tu jeszcze stara blacha na dachu):
 Tu już z membraną dachową:


A tu w trakcie ocieplania wełną:


Wymiana okna na większe :



I stan obecny przed położeniem vario:




Pozdrawiam :)

niedziela, 4 stycznia 2015

Strychowe opowieści

Zawsze kochałam strychy.
Kiedyś mielismy nawet taki jeden.
Ciemny, zakurzony i pełen tajemnic.
Chodziłam tam zawsze po szkole, gdy rodzice byli jeszcze w pracy.
Wspinałam się po drabinie, bo miał dwa poziomy i patrzyłam na świat przez małe, okrągłe okienko.
Dzisiaj sprzątaliśmy nasz..
O matko! Ile tam skarbów!
Dla mnie skarby, dla niektórych stare graty, nic nie warte.
A ja grzebałam w polepie jak archeolog.
Każdy woreczek, pudełeczko, szafa, musiały zostać otwarte.
Meble, krzesła, skrzynie, ramki do uli, wszystko z drewna.
Już je renowuje w myślach i urządzam tym chatkę.
Nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
A oto moje skarby:





Taki niepozorny woreczek:

A zobaczcie co w nim!?

To tyle, za dwa dni kolejne odkrycia..

sobota, 27 grudnia 2014

Zimowy spacerek


Witajcie!

Wczoraj poszliśmy na spacer.
Wszystko jest pięknie ośnieżone.
Oby jak najdłużej.
Brudna chlapa to nie dla mnie.







środa, 24 grudnia 2014

Życzenia Świąteczne

Kochani!
chciałam Wam życzyć zdrowych, wesołych Świąt, spędzonych w gronie kochających i bliskich osób.
A poniżej kilka świątecznych fotek z domku:







Serduszko uszyłam ze starego swetra.




Stare, zardzewiale bombki znalezione na strychu.



niedziela, 21 grudnia 2014

Kilkuletnie chaszcze

Zaraz po zakupie domu, wzięliśmy się za wyrywanie chwastów i pielenie działki.
Chaszcze były na dwa metry wysokości.
Wyglądało to mniej więcej tak:





Po kilku dniach już było zdecydowanie lepiej.
Efekty naszej pracy:



Z dużych kamieni znalezionych na działce, ułożyliśmy krąg na ognisko.
Po ciężkiej pracy upiekliśmy sobie kiełbaski.
Nawet pieczony chleb i herbata z termosu smakowały lepiej niż dotychczas...